• Projekty

    • Gotowanie nie tylko na polanie,czyli wszystko o chlebie i bigosie
      • Gotowanie nie tylko na polanie,czyli wszystko o chlebie i bigosie

      • 25.10.2024 19:44
      • W dniach 21 i 22 października nasza szkoła zamieniła się w miejsce kulinarnych doznań smakowych i zapachowych. Na korytarzach i w klasach roznosił się aromat pieczonego chleba i mięsnego bigosu z kiszonej kapusty. Podczas gotowania bigosu uczniowie klasy VIII inspirowali się książką kucharską sprzed 112 lat użyczoną nam przez pana Janusza Pęcaka, kolekcjonera starych i wartościowych publikacji. Bodźcem do gotowania stała się także nasza epopeja narodowa „Pan Tadeusz” Adama Mickiewicza, który zwraca uwagę na cały rytuał związany z przygotowaniem bigosu. Myśliwi po powrocie z obławy, przyrządzają ze zdobytego mięsa bigos i wtedy właśnie smakuje najlepiej, stwierdzając, że tylko mieszkaniec wsi może docenić jego walory:
      • "W kociołkach bigos grzano; w słowach wydać trudno
        Bigosu smak przedziwny, kolor i woń cudną;
        Słów tylko brzęk usłyszy i rymów porządek,
        Ale treści ich miejski nie pojmie żołądek.
        Aby cenić litewskie pieśni i potrawy,
        Trzeba mieć zdrowie, na wsi żyć, wracać z obławy."

        W dalszej części opisu zachwala jego smak i opisuje entuzjazm, z jakim jest to danie pożywane:

        "Przecież i bez tych przypraw potrawą nie lada
        Jest bigos, bo się z jarzyn dobrych sztucznie składa.
        Bierze się doń siekana, kwaszona kapusta,
        Która, wedle przysłowia, sama idzie w usta;
        Zamknięta w kotle, łonem wilgotnem okrywa
        Wyszukanego cząstki najlepsze mięsiwa;
        I praży się, aż ogień wszystkie z niej wycieknie
        Soki żywne, aż z brzegów naczynia war pryśnie
        I powietrze dokoła zionie aromatem…"

        "Bigos już gotów. Strzelcy z trzykrotnym wiwatem,
        Zbrojni łyżkami, biegą i bodą naczynie,
        Miedź grzmi, dym bucha, bigos jak kamfora ginie,
        Zniknął, uleciał; tylko w czeluściach saganów
        Wre para jak w kraterze zagasłych wulkanów."

        Mickiewicz podaje przepis niemal jak z książki kucharskiej, brakuje jedynie proporcji składników. Uczniowie dzięki tym inspiracjom przygotowali wyśmienity bigos, którym delektowali się uczestnicy grzybobrania.

        Od ziarenka do bochenka…

        Nad historią i tradycją wypiekania chleba pochyli się uczniowie klas IV-VI. Spróbowali też swoich sił  w wypiekaniu bochenków. Przygotowywali rozczyny, mieszali składniki, dodawali ulubione nasiona. Podczas kulinarnego spotkania uczniowie dowiedzieli się, iż w tradycji polskiej chleb był symbolem pomyślności i dostatku, gdyż nie dla wszystkich był codziennym pożywieniem. Otoczony był powszechnym szacunkiem. Nie wolno było marnotrawić chleba, bawić się nim, rzucać i wyrzucać na śmietnik. Gdy kromka chleba upadła na ziemię, należało ją szybko podnieść i ucałować, a gdy rozpoczynano nowy bochenek, przed ukrojeniem kawałka należało nad nim wykonać znak krzyża.

        Warsztaty kulinarne zorganizowane w ramach projektu „(U)korzeni przed tradycją” finansowane z Programu Działaj Lokalnie Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności administrowanego przez Akademię Rozwoju i Filantropii w Polsce oraz Fundację Fundusz Lokalny w Leżajsku.

        Koordynator projektu
        Edyta Kusa

                                                                               

      • Wróć do listy artykułów